Szczyty przewozowe? Czym są i kogo dotyczą?W dniach 7-8 października tego roku odbyło się XI Forum Polskich Menedżerów Logistyki „POLLOG 2014”, w którym miałem przyjemność uczestniczyć. To spora impreza, która z roku na rok przyciąga coraz większą rzeszę uczestników. Generalnie w trakcie tych dwóch dni poruszane było wiele ciekawych tematów popartych prelekcjami wskazującymi nowoczesne rozwiązania i sprawdzone praktyki optymalizacji działań w zakresie zarządzania łańcuchem dostaw, zaopatrzenia, transportu, produkcji oraz magazynowania. Jeden temat, który chciałbym Wam przybliżyć, wyjątkowo mnie zainteresował główne ze względu na swoją unikalność na skalę UE jak i uniwersalność, gdyż dotyczy nas wszystkich. Bezpośrednio czy pośrednio wszyscy w jakiś sposób związani jesteśmy z „transportem” lub „handlem”. Temat ten to „Szczyty przewozowe” – może ktoś z nas pomyśli sobie, co to w ogóle jest? Mnie to nie dotyczy. Przecież nie mam na to wypływu . A okazuje się że wręcz przeciwnie. Posłużę się informacjami z prezentacji „Szczyty kosztują” aby trochę rozwinąć temat. Okazuję się w dobie rozwoju naszej gospodarki ostatnie lata czyli 2007 – 2013 zaowocowały gwałtownym wzrostem ilości dróg szybkiego ruchu, powierzchni magazynowych, oraz ilości towarów jakie są w obrocie a co za tym idzie ilości wszelkiego rodzaju środków transportowych. To oczywiście dobre informacje, bo pokazują że nasza gospodarka brnie do przodu. Nie jest jednak tak słodko, okazuje się że borykamy się z dziwną przypadłością jaką są „sztuczne szczyty przewozowe”. Sztuczne dlatego, że nie wynikają z sezonowości, co jest normalne w handlu, ale z różnego rodzaju przyzwyczajeń, okresów rozliczeniowych, czy systemów premiowych itp. w polskich firmach. Przeprowadzono badanie w kilkudziesięciu dużych firmach na rynku polskim z różnych branż, które dowiodło że problem zwiększonej ilości towarów w obrocie tj. wydań, dostaw, przyjęć, transportu, przypada na ostatnie dni każdego miesiąca i dotyczy 95% tych firm. Co więcej, okazuje się że w ostatnie 4,5 dnia roboczego wolumen zwiększa się średnio o 200%!!! Ciekawostką jest to, że taka zależność występuje w UE tylko w Polsce i … na Cyprze. Trudno sobie wyobrazić jakie to ma konsekwencje dla naszej gospodarki, pracy, współpracy a nawet w prywatnym życiu. Spróbujcie przez chwilę o tym pomyśleć. Jakie środki należy zaangażować aby obsłużyć kilku krotnie większy wolumen niż standardowo obsługujecie i to jedynie przez 4 – 5 dni w miesiącu (czasami tylko 2)? Jakie to ma konsekwencje? Podstawowe, to negatywny wpływ na serwis i koszty w firmach, ale również zwiększony ruch na drogach. Coś o tym wiemy :). Poniżej wyniki z w/w badania. Negatywny wpływ na serwis mają ……
Pozostałe czynniki to: ...oraz ponoszone koszty na:
Pozostałe wydatki to m.in.: Jest pomysł aby temu zaradzić. Wymaga on jednak zaangażowania nie tylko dużych ale i małych graczy jak i wspólnej polityki w polskim biznesie. Zainteresowanych odsyłam na stronę http://www.szczytykosztuja.pl do poczytania więcej na ten temat. Marcin Raczko, Dyrektor Logistyki w Customeritum |